Mleko migdałowe z Biedronki – analiza składu, porównanie z konkurencją i użyteczność w diecie

Napój migdałowy – co naprawdę kryje się w kartonie mleka migdałowego z Biedronki?

Kiedy Pacjenci pytają mnie o alternatywy dla mleka krowiego, najczęściej pierwszą propozycją jest właśnie mleko migdałowe. „Przecież to samo zdrowie, naturalne, bez laktozy, roślinne…” – to standardowe argumenty, które słyszę. Faktycznie, rynek mlecznych zamienników w ciągu ostatniej dekady eksplodował, a mleko migdałowe stało się jednym z podstawowych produktów w koszyku osób poszukujących zdrowszej alternatywy. Ale czy na pewno wiemy, co pijemy? Czy mleko migdałowe z dyskontów, takich jak Biedronka czy Lidl, faktycznie jest tym, za co je uważamy? Dzisiaj zdecyduję się na małą dekonstrukcję – weźmiemy pod lupę skład, porównamy z konkurencją i zastanowimy się, komu tak naprawdę ten produkt może służyć, a komu szkodzić.

Migdał pod mikroskopem – czym właściwie jest mleko migdałowe (napój roślinny)?

Zanim zagłębimy się w skład produktów z Biedronki, warto zrozumieć, czym w ogóle powinno być prawdziwe mleko migdałowe. Tradycyjnie to po prostu migdały namoczone w wodzie, a następnie zblendowane i przecedzone. Tyle. Żadnych stabilizatorów, zagęszczaczy, emulgatorów czy dodatków smakowych. Naturalne mleko migdałowe ma krótki termin przydatności, delikatny smak i wymaga przechowywania w lodówce.

Tymczasem produkty, które znajdziemy na półkach supermarketów, to często technologiczna żonglerka – jak sprawić, by karton z „mlekiem” mógł stać na półce przez pół roku, zachował konsystencję i smak przypominający to, co konsumenci kojarzą z mlekiem? Właśnie tu zaczyna się chemia, a kończy natura.

Skład mleka migdałowego z Biedronki – czytamy etykietę jak kryminał

Sięgnijmy po popularny karton „mleka migdałowego” z Biedronki i przeanalizujmy skład. Większość konsumentów jest przekonana, że kupuje produkt, który w znacznej części składa się z migdałów. Prawda jest jednak znacznie mniej apetyczna.

Typowe mleko migdałowe z dyskontów zawiera:

  • Wodę (zawsze na pierwszym miejscu, co oznacza, że jest jej najwięcej)
  • Migdały (najczęściej w okolicach 2-3%)
  • Cukier lub syrop glukozowo-fruktozowy
  • Emulgatory (najczęściej lecytyna słonecznikowa)
  • Stabilizatory (guma gellan, karagen)
  • Sól
  • Regulatory kwasowości
  • Wzbogacanie wapniem
  • Witaminy (głównie dodawana D2, rzadziej B12)

Zatrzymajmy się na chwilę przy zawartości migdałów. Dwa do trzech procent. To oznacza, że w litrowym kartonie znajduje się około 20-30 gramów migdałów – mniej więcej garść. Wyobraźcie sobie, że reklamujecie „sok jabłkowy”, który zawiera 3% jabłek, a reszta to woda, zagęszczacze i aromaty. Absurd? A jednak w przypadku mleka migdałowego akceptujemy to bez mrugnięcia okiem.

Gdy w swoim gabinecie pokazuję Pacjentom ten prosty rachunek, widzę w ich oczach szok. „To co właściwie piję przez ostatnie lata?” – pytają. No właśnie, co?

Biedronka vs. konkurencja – porównanie czołowych graczy. Mleko roślinne – ranking. Który najzdrowszy?

Na polskim rynku dostępnych jest kilka marek mleka migdałowego, w tym własne marki sieci handlowych oraz marki premium. Porównajmy skład mleka migdałowego z Biedronki z kilkoma innymi popularnymi produktami:

Mleko migdałowe z Biedronki (Vitanella/Go Vege/inne marki własne):

  • Zawartość migdałów: najczęściej 2-2,5%
  • Dodatek cukrów: tak 
  • Wzbogacanie wapniem: tak
  • Obecność stabilizatorów: tak
  • Cena: ok. 7-9 zł za litr

Alpro Migdałowe:

  • Zawartość migdałów: 2,3%
  • Dodatek cukrów: zależnie od wersji
  • Wzbogacanie wapniem: tak
  • Obecność stabilizatorów: tak
  • Cena: ok. 12-15 zł za litr

Mleko migdałowe Lidl (Vemondo):

  • Zawartość migdałów: 2,3%
  • Dodatek cukrów: zależnie od wersji
  • Wzbogacanie wapniem: tak
  • Obecność stabilizatorów: tak
  • Cena: ok. 7-9 zł za litr

Domowe mleko migdałowe:

  • Zawartość migdałów: ok. 10-15%
  • Dodatek cukrów: według uznania
  • Wzbogacanie wapniem: nie
  • Obecność stabilizatorów: brak
  • Cena: ok. 15-25 zł za litr (zależnie od ceny migdałów)

Jak widać, pod względem składu mleko migdałowe z Biedronki niewiele różni się od innych produktów z niższej półki cenowej. To standard rynkowy – minimalna ilość migdałów, maksymalna ilość dodatków technologicznych. Paradoksalnie, produkt „premium” w dyskontach niewiele różni się od podstawowego – czasem zawiera 0,5% więcej migdałów i ma ładniejsze opakowanie.

Pacjent w gąszczu roślinnych marketingowych sztuczek

Pracując z Pacjentami zmagającymi się z różnymi chorobami, często spotykam się z przekonaniem, że zamiana mleka krowiego na migdałowe to zmiana na zdrowsze. Ale czy aby na pewno?

Pewnego dnia do mojego gabinetu trafiła 42-letnia Pacjentka z zespołem jelita drażliwego i przewlekłymi stanami zapalnymi jelit. Przyszła z wydrukowaną dietą, którą znalazła w Internecie, zalecającą zastąpienie wszystkich produktów mlecznych roślinnymi zamiennikami. „Piję dziennie około litra mleka migdałowego, bo wyczytałam, że działa przeciwzapalnie” – mówiła. Gdy przeanalizowałam jej dietę, okazało się, że nieświadomie dostarczała sobie dziennie dodatkową porcję cukru, a emulgatory zawarte w przemysłowym mleku migdałowym mogły nasilać problemy z jelitami.

🩺 Potrzebujesz pomocy ze swoim zdrowiem?

Umów konsultację wstępną w Total Medic. Poznaj nasze kompleksowe podejście łączące dietę, psychologię i medycynę.

Umów konsultację

To nie jest odosobniony przypadek. Marketing produktów roślinnych jest tak skuteczny, że automatycznie kojarzymy je ze zdrowiem, nawet jeśli są wysoko przetworzone. Słowo „migdał” na opakowaniu działa jak zaklęcie ochronne, nawet jeśli realnie migdałów jest tam jak na lekarstwo.

Fizjologia – co dzieje się w organizmie po spożyciu mleka migdałowego z dyskontu?

Zastanówmy się, co tak naprawdę wprowadzamy do organizmu, pijąc mleko migdałowe z Biedronki, i jak reaguje na nie nasz układ pokarmowy oraz metabolizm.

1. Metabolizm cukrów

Większość mleka migdałowego z dyskontów zawiera dodatkowy cukier lub syrop glukozowo-fruktozowy. W jednej szklance może znajdować się nawet 8-12 gramów cukru. Dla porównania – w szklance mleka krowiego jest naturalnie obecna laktoza (około 12 g), ale jest ona trawiona inaczej niż dodane cukry proste.

Gdy regularnie spożywamy takie produkty, szczególnie rano na czczo (popularny sposób konsumpcji – płatki z mlekiem migdałowym), narażamy się na szybkie skoki glukozy, a następnie jej spadki. Dla moich Pacjentów z zaburzeniami metabolizmu glukozy, insulinoopornością czy cukrzycą typu 2, taki produkt może być problematyczny.

2. Wpływ na mikrobiotę jelitową

Stabilizatory takie jak karagen czy guma gellan są przedmiotem badań naukowych w kontekście ich wpływu na mikrobiotę jelitową. Badania na modelach zwierzęcych sugerują, że długotrwała ekspozycja na te związki może wpływać na skład mikrobioty i integralność bariery jelitowej.

W swojej praktyce klinicznej często obserwuję, że Pacjenci z SIBO, IBD czy zespołem jelita drażliwego gorzej reagują na produkty zawierające liczne stabilizatory. Z drugiej strony, sam migdał jest dobrym źródłem błonnika, który może działać prebiotycznie – ale przy 2% zawartości, jego wpływ jest minimalny.

3. Wartość odżywcza

Mleko migdałowe z Biedronki jest często wzbogacane wapniem i witaminą D, co jest próbą upodobnienia go pod względem wartości odżywczej do mleka krowiego. Jednak biodostępność tych składników może być niższa niż w produktach naturalnych.

W przypadku Pacjentów z zaburzeniami wchłaniania, chorobami autoimmunologicznymi czy w trakcie rekonwalescencji po chorobach onkologicznych, liczy się jakość i przyswajalność składników odżywczych. Wapń dodawany do mleka roślinnego najczęściej występuje w formie węglanu wapnia, który ma niższą biodostępność niż wapń z produktów mlecznych.

4. Potencjalne alergeny

Chociaż mleko migdałowe jest promowane jako alternatywa dla osób z alergią na białka mleka krowiego, warto pamiętać, że migdały same w sobie są potencjalnym alergenem. Co więcej, w procesie produkcji mleka migdałowego wykorzystywane są zakłady, które przetwarzają również inne orzechy, co zwiększa ryzyko zanieczyszczenia krzyżowego.

Przy 2% zawartości migdałów ryzyko reakcji alergicznych jest niższe, ale nie zerowe. Dla Pacjentów z poważnymi alergiami pokarmowymi zawsze zalecam ostrożność i dokładne czytanie informacji o możliwych śladach innych alergenów.

Mit vs. rzeczywistość – rozliczamy się z powszechnymi przekonaniami na temat mleka roślinnego

Czas rozprawić się z kilkoma mitami dotyczącymi mleka migdałowego, które narosły wokół produktów z dyskontów:

Mit 1: Mleko migdałowe z Biedronki to zdrowa, naturalna alternatywa dla mleka krowiego.

Rzeczywistość: Produkt zawierający 2% migdałów, a resztę wody i dodatków technologicznych trudno nazwać „naturalnym”. Jeśli szukamy zdrowszej alternatywy, lepiej sięgnąć po produkty z wyższą zawartością migdałów lub przygotować mleko migdałowe samodzielnie.

Mit 2: Mleko migdałowe pomaga schudnąć.

Rzeczywistość: Wersje słodzone zawierają dodatkowy cukier, który może utrudniać odchudzanie. Wersje niesłodzone są niskokaloryczne, ale też często pozbawione wartości odżywczych. Samo w sobie mleko migdałowe nie ma magicznych właściwości odchudzających.

Mit 3: Mleko migdałowe to dobre źródło białka.

Rzeczywistość: W przeciwieństwie do mleka krowiego, mleko migdałowe jest ubogie w białko. Szklanka mleka migdałowego zawiera około 1-2 gramy białka, podczas gdy ta sama ilość mleka krowiego dostarcza około 8 gramów. Dla Pacjentów z zwiększonym zapotrzebowaniem na białko (sportowcy, osoby starsze, rekonwalescenci) nie jest to dobre źródło tego składnika.

Mit 4: Wszystkie mleka migdałowe są takie same.

Rzeczywistość: Istnieją ogromne różnice w składzie i jakości. Produkt z 2% migdałów znacząco różni się od tego z 8% czy domowego z zawartością 10-15%.

Mit 5: Mleko migdałowe jest ekologiczne.

Rzeczywistość: Uprawa migdałów wymaga ogromnych ilości wody (do wyprodukowania jednego migdała potrzeba około 4,5 litra wody). Dodatkowo, transportowanie produktów przez pół świata pozostawia znaczny ślad węglowy. Jeśli kierujemy się troską o środowisko, warto rozważyć lokalne alternatywy, np. mleko owsiane, które ma mniejszy wpływ na środowisko.

Kiedy mleko migdałowe ma sens? Praktyczne zastosowania w dietetyce klinicznej

Pomimo wszystkich zastrzeżeń, mleko migdałowe z Biedronki może znaleźć swoje miejsce w diecie niektórych Pacjentów. Oto sytuacje, kiedy faktycznie warto je rozważyć:

Nietolerancja laktozy i alergia na białka mleka krowiego

Dla Pacjentów z alergią na białka mleka krowiego lub nietolerancją laktozy, mleko migdałowe może być jedną z alternatyw, szczególnie gdy inne opcje (np. mleko owsiane czy kokosowe) nie są akceptowane smakowo lub są gorzej tolerowane.

Dieta wegańska lub wegetariańska

Osoby na diecie roślinnej często poszukują zamienników produktów odzwierzęcych. Mleko migdałowe może być częścią takiej diety, choć warto wybierać wersje wzbogacone w wapń i witaminę B12, składniki, których niedobór często dotyka wegan.

Dieta eliminacyjna i protokoły lecznicze

W niektórych protokołach leczniczych, jak dieta low FODMAP czy AIP (protokół autoimmunologiczny), produkty mleczne są czasowo eliminowane. Niesłodzone mleko migdałowe z minimalną ilością dodatków może być wówczas akceptowalną alternatywą w okresie przejściowym.

Redukcja kaloryczna

Dla Pacjentów na diecie redukcyjnej, którzy lubią smak mleka, ale chcą ograniczyć kalorie, niesłodzone mleko migdałowe może być lepszym wyborem niż pełnotłuste mleko krowie (pod warunkiem, że nie kompensują niższej kaloryczności większą ilością innych produktów).

Zastosowanie kulinarne

Mleko migdałowe sprawdza się w wielu przepisach kulinarnych, nadając potrawom lekko orzechowy posmak. Może być wykorzystywane do przygotowania owsianek, koktajli, zup kremowych czy sosów. W kuchni bywa niezastąpione ze względu na swój neutralny smak i konsystencję podobną do mleka krowiego.

Praktyczna alternatywa – jak przygotować domowe mleko migdałowe?

Skoro już wiemy, że mleko migdałowe z Biedronki to głównie woda z dodatkami i śladową ilością migdałów, może warto rozważyć przygotowanie domowej wersji? Dobra wiadomość jest taka, że domowe mleko migdałowe jest banalnie proste w przygotowaniu i znacznie zdrowsze od sklepowych odpowiedników.

Prosty przepis na domowe mleko migdałowe:

  1. 1 szklanka surowych migdałów (najlepiej niesolonych i nieprażonych)
  2. 3-4 szklanki wody filtrowanej
  3. Szczypta soli (opcjonalnie)
  4. Łyżeczka ekstraktu waniliowego lub 1 daktyl do słodzenia (opcjonalnie)

Migdały namaczamy przez noc w wodzie, następnie odcedzamy i blendujemy z 3-4 szklankami świeżej wody. Całość przecedzamy przez gazę lub specjalny worek do mleka roślinnego. Przechowujemy w lodówce do 3-4 dni.

Taka domowa wersja zawiera około 10-15% migdałów, nie zawiera stabilizatorów, emulgatorów ani konserwantów. Jest to produkt znacznie bliższy temu, co powinniśmy rozumieć pod pojęciem „mleko migdałowe”.

Dla Pacjentów, którzy nie mają czasu na przygotowanie domowej wersji, ale zależy im na jakości, polecam poszukiwanie produktów z zawartością migdałów powyżej 7% i minimalną ilością dodatków. Zwykle są droższe, ale ich jakość odżywcza jest znacznie wyższa.

Q&A na temat napoju migdałowego

Q: Jaki jest skład mleka migdałowego dostępnego w Biedronce i jak wypada w porównaniu z konkurencją?

A: Mleko migdałowe z Biedronki zawiera:  wodę, cukier, migdały 2,3%, maltodekstrynę, wapń, sól morską, emulgator: lecyctynę; ryboflawinę, witaminę B12, witaminę D2. Produkt może zawierać inne orzechy oraz soję. W porównaniu z konkurencją, np. produktami Alpro, często ma prostszy skład, ale niższą zawartość migdałów. Produkty z Lidla mają podobny skład, ale znajdziemy też warianty bez cukru. Warto zwrócić uwagę czy napój migdałowy zawiera cukier dodany, ponieważ wpływa to znacząco na jego wartość odżywczą.

Q: Jaką wartość odżywczą ma napój migdałowy z Biedronki?

A: Napój migdałowy z Biedronki w 100 ml zawiera zazwyczaj około 30 kcal, 1-1,2 g białka, 1,4-2,5 g tłuszczów oraz 3-4 g węglowodanów. Jest wzbogacony w witaminy i minerały, takie jak wapń, ryboflawina, witamina D2. Wartość odżywcza jest porównywalna do innych napojów roślinnych, choć zawiera mniej białka niż napój sojowy. Produkty z Biedronki są zwykle fortyfikowane podobnie jak marki premium (np. Alpro napój), co zwiększa ich wartość żywieniową jako zamiennik mleka krowiego.

Q: Czy napój roślinny z Biedronki jest odpowiedni dla osób na diecie vege?

A: Tak, napój migdałowy z Biedronki jest w pełni odpowiedni dla osób na diecie vege, ponieważ jest produktem całkowicie roślinnym. Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego, co czyni go odpowiednim zarówno dla wegetarian jak i wegan. Jest to dobra alternatywa dla mleka krowiego, podobnie jak inne produkty roślinne dostępne w Biedronce, takie jak napój sojowy, napój owsiany czy napój ryżowy. Osoby na diecie vege docenią także fakt, że większość tych produktów nie jest testowana na zwierzętach.

Q: Jak napój migdałowy z Biedronki wypada w rankingu napojów roślinnych?

A: W rankingach napojów roślinnych, mleko migdałowe z Biedronki zazwyczaj plasuje się w środku stawki. Wypada lepiej niż najtańsze produkty marek własnych innych dyskontów pod względem zawartości migdałów, ale ustępuje markom premium jak Alpro. W porównaniu napojów roślinnych – ranking często uwzględnia zawartość składnika podstawowego, dodatek cukru oraz obecność wzmacniaczy smaku. Mleko migdałowe z Biedronki wygrywa ceną w stosunku do jakości, przegrywając z produktami z Lidla i Biedronki w kategorii najzdrowszy skład, ale oferując dobrą wartość za cenę.

Q: Jak smakuje napój migdałowy z Biedronki w porównaniu do napoju owsianego i napoju sojowego?

A: Napój migdałowy z Biedronki ma delikatny, lekko słodkawy smak z wyraźną nutą migdałową. W porównaniu do napoju owsianego z Biedronki jest mniej kremowy i lżejszy, co czyni go dobrym wyborem do kawy czy deserów. Napój sojowy ma bardziej wyrazisty, czasem lekko roślinny posmak i gęstszą konsystencję niż migdałowy. Mleko sojowe zawiera więcej białka, co sprawia, że jest bardziej sycące. Wybór między tymi trzema zależy głównie od preferencji smakowych i zastosowania – napój migdałowy sprawdza się lepiej w deserach, owsiany w kawie, a sojowy w gotowaniu.

Q: Czy można zamówić napoje roślinne z Biedronki z dostawą do domu?

A: Tak, napoje roślinne z Biedronki, w tym napój migdałowy, można zamówić z dostawą do domu poprzez sklep zakupy.biedronka.pl lub aplikację mobilną. Usługa dostawy do domu jest dostępna w większości dużych miast i oferuje podobne ceny jak w sklepach stacjonarnych. Oprócz mleka migdałowego, z dostawą możemy zamówić również inne napoje roślinne dostępne w asortymencie, takie jak napój sojowy, napój owsiany, mleko kokosowe czy napój ryżowy. To wygodna opcja dla osób regularnie używających zamienników mleka w swojej diecie.

Q: Jak używać napoju migdałowego w codziennej diecie?

A: Napój migdałowy można wszechstronnie wykorzystać w codziennej diecie. Sprawdza się jako baza do koktajli, dodatek do kawy, herbaty lub kakao. Można zastąpić mleko krowie napojami roślinnymi w przepisach na naleśniki, placki czy ciasta. Napój migdałowy doskonale komponuje się z owsianką, musli czy płatkami śniadaniowymi. Ma niższą zawartość kalorii i tłuszczów niż mleko krowie, więc sprawdzi się w dietach redukcyjnych. Warto pamiętać, że ma delikatniejszy smak niż napój sojowy czy owsiany, co może być zaletą w niektórych przepisach.

Q: Czy napój migdałowy z Biedronki zawiera konserwanty i inne dodatki?

A: Napój migdałowy z Biedronki zazwyczaj zawiera minimalne ilości dodatków. W składzie można znaleźć naturalne stabilizatory jak guma guar lub mączka chleba świętojańskiego, które poprawiają konsystencję produktu. Niektóre wersje mogą zawierać gumę ksantanową. Napój zazwyczaj nie zawiera sztucznych konserwantów, gdyż jest pasteryzowany i pakowany w aseptyczne opakowania. W przeciwieństwie do niektórych produktów konkurencji, napoje roślinne z Biedronki rzadziej zawierają fosforany czy inne chemiczne stabilizatory, co przemawia na ich korzyść dla osób poszukujących produktów z prostym składem.

Q: Jak napój migdałowy z Biedronki wypada cenowo w porównaniu do produktów z Lidla i innych marek?

A: Napój migdałowy z Biedronki jest zazwyczaj tańszy od markowych produktów typu Alpro, a porównywalny cenowo z napojami roślinnymi z Lidla. Cena 1 litra napoju migdałowego w Biedronce wynosi około 6-8 zł, podczas gdy produkty Alpro kosztują zwykle 10-12 zł. Napoje roślinne z Lidla i Biedronki są w podobnym przedziale cenowym, choć czasami produkty z Lidla mają nieco lepszy skład. Warto śledzić promocje, podczas których napój migdałowy z Biedronki może kosztować nawet 20-30% mniej, co czyni go bardzo konkurencyjnym cenowo w kategorii napojów roślinnych.

Podsumowanie – czy warto sięgać po mleko migdałowe z Biedronki?

Odpowiedź na to pytanie, jak zwykle w dietetyce klinicznej, brzmi: „to zależy”. Nie jestem zwolenniczką czarno-białego patrzenia na żywność i kategorycznego dzielenia produktów na „zdrowe” i „niezdrowe”. Kontekst zawsze ma znaczenie.

Mleko migdałowe z Biedronki, zawierające około 2% migdałów, liczne dodatki technologiczne i często dodatkowy cukier, trudno nazwać produktem o wysokiej wartości odżywczej. W porównaniu z domowym mlekiem migdałowym czy nawet wysokiej jakości produktami premium, wypada blado.

Z drugiej strony, dla osoby z ograniczonym budżetem, która musi wykluczyć mleko krowie ze względu na alergię, a potrzebuje zamiennika do porannych płatków, może być akceptowalnym wyborem – szczególnie wersja bez dodatku cukru.

Jako dietetyk kliniczny zawsze staram się dostosować zalecenia do rzeczywistości Pacjenta. Ideały są ważne, ale równie istotna jest praktyczna strona wdrażania zmian. Jeśli mleko migdałowe z dyskontu jest krokiem w kierunku zdrowszych wyborów dla kogoś, kto dotychczas spożywał duże ilości słodzonych napojów, to jest to krok w dobrym kierunku.

Jednakże, jeśli zależy nam na zdrowiu i wartości odżywczej, warto dążyć do produktów o wyższej zawartości migdałów i mniejszej ilości dodatków lub rozważyć przygotowanie domowej wersji.

Ponadto, warto pamiętać, że żaden pojedynczy produkt nie uczyni naszej diety zdrową lub niezdrową. Liczy się całokształt wyborów żywieniowych, styl życia, aktywność fizyczna i ogólny dobrostan psychiczny.

W swoim gabinecie zawsze powtarzam Pacjentom: jedzenie to nie tylko paliwo, to także przyjemność, tradycja, kultura i sposób na budowanie relacji. Nie warto popadać w obsesję na punkcie poszczególnych produktów, ale warto być świadomym konsumentem i rozumieć, za co tak naprawdę płacimy, sięgając po kolorowy karton z półki dyskontu.

Bibliografia

  1. Sethi S, Tyagi SK, Anurag RK. Plant-based milk alternatives an emerging segment of functional beverages: a review. J Food Sci Technol. 2016;53(9):3408-3423. doi:10.1007/s13197-016-2328-3
  2. Vanga SK, Raghavan V. How well do plant based alternatives fare nutritionally compared to cow’s milk? Journal of Food Science and Technology. 2018;55(1):10-20. doi:10.1007/s13197-017-2915-y
  3. McClements DJ, Newman E, McClements IF. Plant-based Milks: A Review of the Science Underpinning Their Design, Fabrication, and Performance. Comprehensive Reviews in Food Science and Food Safety. 2019;18(6):2047-2067. doi:10.1111/1541-4337.12505
  4. Tangyu M, Muller J, Bolten CJ, Wittmann C. Fermentation of plant-based milk alternatives for improved flavour and nutritional value. Applied Microbiology and Biotechnology. 2019;103(23-24):9263-9275. doi:10.1007/s00253-019-10175-9
  5. Chalupa-Krebzdak S, Long CJ, Bohrer BM. Nutrient density and nutritional value of milk and plant-based milk alternatives. International Dairy Journal. 2018;87:84-92. doi:10.1016/j.idairyj.2018.07.018
  6. Tobacman JK. Review of harmful gastrointestinal effects of carrageenan in animal experiments. Environmental Health Perspectives. 2001;109(10):983-994. doi:10.1289/ehp.01109983
  7. Martino JV, Van Limbergen J, Cahill LE. The Role of Carrageenan and Carboxymethylcellulose in the Development of Intestinal Inflammation. Frontiers in Pediatrics. 2017;5:96. doi:10.3389/fped.2017.00096

Udostępnij ten post: